MAN F2000 dostępny jest we wszystkich wersjach napędu od 4x4 po 8x8. Dużo większy wybór będziemy mieć wśród pojazdów 8x8 niż 8x4. My prezentujemy wersję 6x6, a żeby stać się posiadaczem F2000 z napędem 8x8, trzeba do wysokiej ceny wersji trzyosiowej dołożyć jeszcze około 50 tys. zł.

DMC F2000 w opisywanych wersjach waha się od 19 do 41 ton, rozstawy osi od 3.500 do 5.275 mm. Konstrukcyjny MAN najczęściej ma najkrótszą z czterech dostępnych szoferek, która w najstarszych autach zaczyna mieć już problemy z korozją. Ślady rdzy można już także zauważyć na ramie pojazdu. Nie słyszeliśmy jednak o pękaniu tego elementu nawet w przeciążanych autach, co zdarza się w pojazdach budowlanych. Za trwałe uchodzi zawieszenie szoferki, jedynie do trwałości mechanizmu odchylania zgłaszane są zastrzeżenia.

MAN-a najczęściej napędza 12-litrowy silnik R6 o mocy 350, 360, 400 lub 410 KM. Powszechna jest opinia o sporym spalaniu F2000. W przypadku czteroosiowych aut budowlanych sięga ono nawet ponad 40 litrów na 100 km. Poważne awarie omijają silnik do sporych przebiegów, wśród mniej poważnych wymienia się kłopoty z osprzętem (rozruszniki, turbosprężarki), awarie czujnika ciśnienia doładowania, drobne problemy z pompą paliwową oraz wypalone uszczelki pod głowicami. Pewnych niedogodności może dostarczyć także stary system informowania o błędach silnika, który podaje informacje migającym kodem. Słabe są skrzynie biegów, które miewają kłopoty z synchronizatorami. Typową przypadłością F2000 jest także nieszczelność klimatyzacji.

Generalnie jednak F2000 to chwalona konstrukcja, z którą poradzi sobie niemal każdy mechanik.

- Ten model ma dobrą opinię wśród użytkowników pojazdów budowlanych. Cenią go za niską awaryjność, mocną budowę i dostęp do części. Jego zaletą jest dostępność terenowych wersji 6x6 i 8x8, które zdobywają w Polsce coraz większe uznanie. Coraz częściej trafiamy na pojazdy wyeksploatowane, ale na rynku wciąż nie brakuje F2000 w przyzwoitym stanie.