W 2009 roku ma rozpocząć się budowa kolejnych odcinków A1 i A2 o łącznej długości 430 km, w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego (PPP). Firmy, które otrzymały koncesję na realizację nowych tras i zarządzanie nimi, szukają źródeł finansowania w bankach. Te ostatnie stawiają jednak ograniczenia w kredytowaniu nowych projektów.
Do niedawna pożyczka na sfinansowanie jednej inwestycji drogowej mogła być udzielana, w zależności od banku, w granicach 300-500 mln euro. Obecnie ze względu na kryzys finansowy na świecie górny pułap obniżył się do kwoty 150 mln euro, czyli nieco ponad 500 mln zł. Wzrosło za to oprocentowanie kredytów: z 1,2 do nawet 2 proc. w skali rocznej.
Górą niekomercyjne
Wśród firm realizujących inwestycje drogowe w systemie partnerstwa publiczno-prywatnego w stosunkowo najlepszej sytuacji znalazła się firma Gdańsk Transport Company (GTC). Prowadzi ona obecnie prace przygotowawcze pod budowę kolejnego fragmentu autostrady A1, na 62-kilometrowym odcinku pomiędzy Nowymi Marzami i Toruniem (pierwszy o długości 91 km łączący Rusocin pod Gdańskiem z Nowymi Marzami został oddany do użytku w ubiegłym tygodniu). Ewa Łydkowska, rzecznik prasowy GTC: - Środki na realizację tej inwestycji, w wysokości 3,3 mld zł, zamierzamy pozyskać w ok. 75 proc. z funduszy instytucji niekomercyjnych, zaś pozostałą część z kredytu bankowego - wyjaśnia.
Do końca listopada bieżącego roku mają zakończyć się rozmowy z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym (EBI), który pożyczy GTC blisko 2 mld zł, Nordyckim Bankiem Inwestycyjnym (NIB) oferującym ponad 510 mln oraz bankiem SEK Svenska Handelsbanken AB, zajmującym się kredytami eksportowymi (ok. 800 mln zł). Właściwe roboty budowlane ruszą wiosną przyszłego roku, zakończenie inwestycji przewidziane jest zaś na grudzień 2011 roku.
Pół na pół
O kredyt w wysokości 5,3 mld zł na sfinansowanie budowy 105,9-kilometrowego odcinka A2 z Nowego Tomyśla w woj. wielkopolskim do Świecka w woj. lubuskim stara się Autostrada Wielkopolska (inwestycja ma ruszyć w marcu 2009 roku i zakończyć się w czwartym kwartale 2011 roku). Połowę środków planuje pozyskać do końca roku z Europejskiego Banku Inwestycyjnego, na resztę zaś uzyskać kredyt w bankach komercyjnych.
- W sytuacji kryzysu finansowego będziemy zmuszeni zaprosić do rozmów większą liczbę podmiotów - informuje Zofia Kwiatkowska, rzecznik prasowy Autostrady Wielkopolskiej. - Obecnie negocjujemy warunki kredytowania z 20 bankami, spośród których wybierzemy trzy lub cztery.
Na twarde negocjacje finansowe nastawia się też Mieczysław Skołożyński, wiceprezes spółki Stalexport Autostrady z Katowic, starającej się o przyznanie kontraktu na budowę 94-kilometrowego odcinka autostrady A2 z podwarszawskiego węzła Konotopa do podłódzkiego Strykowa. Jego zdaniem nie powinno być jednak kłopotów z zapewnieniem kredytowania części inwestycji ze strony banków (Stalexport Autostrada ubiega się też o dofinansowanie ze strony europejskich instytucji niekomercyjnych):
- Pożyczki łatwiej uzyskają podmioty prowadzące bezpieczny biznes, a takim będzie na pewno budowa odcinka A2 Konotopa - Stryków. Ze względu na duże natężenie ruchu zagwarantuje on bowiem dochodowość całej inwestycji - przekonuje. Na kłopoty - zaliczki?
Problemy z kredytowaniem zaczynają odczuwać również wykonawcy robót finansowanych z budżetu państwa. Korzystne dla nich mogłyby być zaliczki wypłacane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) na poczet podpisanych kontraktów.
- Zaliczkowanie byłoby celowe w początkowym etapie realizacji inwestycji - stwierdza Robert Cembrzyński, wiceprezes Budopolu Wrocław. - Wykonawca dysponowałby bowiem wkładem własnym, ułatwiającym przyznanie kredytu bankowego na określony projekt.
Problem jednak w tym, że polskie uregulowania prawne nie zezwalają na zaliczkowanie, które jest powszechnie stosowane w wypadku inwestycji realizowanych za granicą. Sytuacja ma się jednak zmienić. Jak dowiedzieliśmy się, GDDKiA przygotowała już swoją propozycję zmian do nowelizacji ustawy o finansach publicznych, która pozwalałaby na wypłacanie zaliczek inwestorom.