Trendy rynkowe. Ubezpieczenia mogą wkrótce podrożeć
Nie ma żartów: opłacalność transportu maleje, doświadczeni kierowcy wyjeżdżają na Zachód, a młodzi nie zawsze sobie radzą w gęstniejącym ruchu. To zaczyna być zauważalne w ubezpieczeniowych statystykach: rośnie liczba szkód na towarach w transporcie! Tym bardziej ważne więc, żeby należycie się ubezpieczyć.
Brak właściwego ubezpieczenia może się srodze zemścić, gdy przewoźnik stanie oko w oko ze swoim klientem lub klientami żądającymi odszkodowań za przewożony towar, zadośćuczynienia i rekompensat za utracone zyski.
Przed czym chroni OCP?
Wybór nie jest prosty. W przeciwieństwie do ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów, które jest obowiązkowe, ubezpieczenie OC przewoźnika jest dobrowolne. To oznacza, że ich ogólne warunki mogą być kształtowane dowolnie. - Trzeba wiedzieć, czego konkretnie się szuka - mówi pracownica jednego ze stowarzyszeń przewoźniczych, negocjująca z ubezpieczycielami obniżone stawki składek dla swoich członków.
OCP, czyli ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej przewoźnika chroni właściciela firmy transportowej przed roszczeniami nadawcy ładunku w związku z utratą lub uszkodzeniem przewożonego towaru. Pozwala także zrekompensować inne skutki finansowe nienależycie wykonanej usługi, np. zagubienia dokumentów, opóźnienia dostawy itp. Zakres tej odpowiedzialności przewoźnika określa polskie prawo przewozowe oraz międzynarodowa Konwencja o międzynarodowym przewozie drogowym towaru, zwana w skrócie CMR.
Większość firm nadal różnicuje polisy na OCP w ruchu krajowym oraz w ruchu międzynarodowym.
Pola negocjacji
Najwięksi gracze na rynku ubezpieczeń OCP to Warta, Hestia, Compensa, PZU, Signal Iduna, Cigna, Gerling, Uniqa i Allianz oraz austriacka firma brokerska Lutz Assekuranz, rekomendowana przez Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych w Warszawie. W większości uzależniają one wysokość składek od obrotów przewoźnika i od wysokości sumy gwarancyjnej, czyli maksymalnej wysokości ewentualnego odszkodowania. Robi tak także Lutz, jednak mniejszym firmom proponuje wykup polisy za równowartość 600 euro na pierwsze i drugie auto, ze zniżkami na każde kolejne. W pozostałych firmach wyjściowe stawki wahają się, w zależności od wysokości sumy gwarancyjnej, od 0,4 do 2 procent deklarowanego przewoźnego.
Stawki ubezpieczeń można obniżać. Dzięki umowom regionalnych i ogólnopolskich stowarzyszeń z ubezpieczycielami lub z brokerami członkowie tych organizacji mogą wykupywać ubezpieczenia nawet o kilka tysięcy złotych taniej. Podobne oszczędności można uzyskać, negocjując indywidualnie w tej samej firmie inne ubezpieczenia, np. budynków, OC, autocasco lub biznesowe.
- Może ono np. chronić firmę w sytuacjach szkód w majątku trwałym, gdy zagrożone są jej zdolności produkcyjne lub do świadczenia usług - wyjaśnia agent firmy Allianz. - Na przykład gdy pożar strawi bazę. Może zaistnieć wówczas konieczność wypłacania pensji pracownikom do czasu odbudowy bazy, w sytuacji gdy się nie zarobkuje, albo wynajęcia zastępczego taboru itp.
Standard i dodatki
Podstawowa rzecz przy wykupie OCP to sprawdzenie ogólnych warunków ubezpieczenia i prawidłowe wypełnienie wniosku. Tu znaczenie może mieć m.in. zadeklarowanie, jakie towary będą przewożone w okresie obowiązywania polisy. Istotne może być nawet określenie parkingów, na których będzie odpoczywał kierowca. Niektóre firmy zastrzegają w OWU, że gdyby do szkody kradzieżowej miało dojść na parkingu niestrzeżonym, niewłaściwie oświetlonym itp., wyłączą odpowiedzialność odszkodowawczą. Za ubezpieczenie takiego ryzyka trzeba płacić dodatkowo.
To samo dotyczy innego ryzyka, np. ewentualnych strat w ładunku, którym będzie drogi sprzęt AGD, elektroniczny, alkohole czy łatwo psująca się żywność - o ile towary te nie zostały wcześniej zadeklarowane we wniosku o zawarcie umowy.
Także zakres terytorialny jest ważny. W przypadku ubezpieczenia OCP w przewozach międzynarodowych ich zakres standardowo pokrywa się co najmniej z terytorium Unii Europejskiej. Ale już za przewozy po innych krajach jeden ubezpieczyciel może chcieć dopłat, inny - nie. To samo dotyczy małego kabotażu, czyli przewozów w obrębie poszczególnych krajów Unii Europejskiej.
Mirosław Siech z Lutz Assekuranz: - U nas taki kabotaż jest objęty polisą automatycznie bez dopłat, ale w wielu innych firmach płaci się ekstra.
Ponieważ Lutz stawia na międzynarodówkę, do polis standardowo obejmujących ochroną zarówno ruch krajowy, jak i międzynarodowy, dodaje za dopłatą usługę Auto Adwokat. Polega ona na tym, że kierowca może zadzwonić na numer podany na polisie i skorzystać z pomocy prawnej, np. gdy grozi mu odebranie prawa jazdy albo dowodu rejestracyjnego. W ramach polisy gwarantowana jest także przez 24 godziny na dobę telefoniczna pomoc tłumaczy.
Z obserwacji naszych rozmówców wynika, że stawki za OCP od lat utrzymują się na tym samym poziomie. To jednak może się wkrótce zmienić. Liczba zdarzeń ubezpieczeniowych z tytułu ubezpieczeń transportowych gwałtownie rośnie. W pierwszym kwartale 2008 roku było ich dwa razy więcej niż w analogicznym okresie przed dwoma laty.
Miej tego świadomość!
Włodzimierz Marcinkowski, współpracownik Akademii Transportu i Przedsiębiorczości w Warszawie, prowadzący szkolenia przewoźników w zakresie ubezpieczeń transportowych:
- Uczulam transportowców przede wszystkim na różnice między poszczególnymi ubezpieczeniami. Nie każda polisa właściwie chroni interesy klienta. Standardowe OCP chroni jedynie przed takimi szkodami w ładunku, które związane są z odpowiedzialnością cywilną przewoźnika, zdefiniowaną w przepisach przewozowych. Mało osób wie, że jeśli na przykład do szkody w ładunku dojdzie wskutek tego, że ciężarówka wpadnie w poślizg w wyniku gołoledzi na drodze, może okazać się, że to nie przewoźnik odpowiada za tę szkodę i nie będzie wypłaty z jego polisy OCP. Mogło bowiem być przecież tak, że poślizg był nieunikniony, bez względu na to, jak by się nie zachował kierowca. Ubezpieczyciel może wówczas powiedzieć, że skoro nie było w tym winy przewoźnika, to tym samym nie ma też jego odpowiedzialności cywilnej, objętej ubezpieczeniem i że jeśli już, właściciel ładunku może sobie dochodzić odszkodowania bezpośrednio od zarządcy drogi, który dopuścił do gołoledzi. Podobnie może być, gdy w samochód trafi piorun. Nie ma winy, nie ma odpowiedzialności. Ubezpieczyciel odmawia odszkodowania, ale zleceniodawca przewozu może w związku z tym próbować dojść odszkodowania bezpośrednio od przewoźnika i ciągać go po sądach.
Masa własna |
7.570 kg |
DMC (ciągnik / zestaw) |
18.000 / 40.000 kg |
Rozstaw osi |
3.800 mm |
Typ kabiny, wymiary |
sypialna, Super Space Cab |
Pojemność skokowa silnika |
12,9 l |
Moc maksymalna |
510 KM przy 1.500 obr./min |
Maksymalny moment obr. |
2.500 Nm przy 1.000-1.410 obr./min |
Zbiornik paliwa |
430 l, aluminiowy |
Śr. zużycie paliwa w cyklu mieszanym |
29 l / 100 km |
Skrzynia biegów |
zautomatyzowana AS-Tronic, 12-stopniowa |
Napęd |
4x2 |
Zawieszenie przednie |
na resorach parabolicznych |
Zawieszenie tylne |
na miechach powietrznych (4) |
Układ hamulcowy |
tarcze z przodu i z tyłu, hamulec silnikowy, intarder |
Wyposażenie pojazdu testowego: m.in. ABS, tempomat, układ kontroli toru jazdy, ksenonowe reflektory, dwie leżanki, lodówka, aluminiowe obręcze kół. |
Cena |
negocjowana |
Gwarancja mechaniczna / perforacyjna |
1 rok |
Przeglądy |
co 70 tys. km |