Giełdowi sprzedawcy zaczynają odczuwać wakacyjne zmniejszenie zainteresowania dostawczakami. Większość klientów odkłada decyzje zakupowe na jesień. Jako tako sprzedają się tylko najpopularniejsze modele. Wśród nich prym wiedzie Volkswagen T4. Podczas niedzielnej giełdy oferowano ponad 20 aut, a co najmniej cztery z nich znalazły nowych właścicieli. Najwięcej było "teczwórek" w wersjach furgon i kombi, wszystkie z silnikami wysokoprężnymi, na co zresztą narzekali potencjalni nabywcy. - Przy tak wysokich cenach ON jak obecnie diesel przestaje się opłacać. Wolę benzyniaka z instalacją gazową. Koszt przejechania 100 km po trasie będzie niższy niż w dieslu, zaoszczędzę też na serwisie i naprawach, bo w benzyniakach są tańsze - przekonywał nas Grzegorz, kurier jeżdżący dla jednej z największych firm.