Wiadomości z rynku

czwartek
26 grudnia 2024

Śmieciarki i zamiatarki pod redakcyjną lupą

Pojazdy komunalne. Mało nowoczesnych
04.04.2008 00:00:00
W opinii specjalistów firmy komunalne działające w dużych polskich miastach są pod względem technologii i nowoczesności sprzętu opóźnione o 15-20 lat w porównaniu z zachodnimi aglomeracjami. W mniejszych miastach jest jeszcze gorzej. To daje nadzieję producentom i sprzedawcom na dużą sprzedaż w przyszłości. Największy popyt w Polsce jest od lat na samochody śmieciarki. Dotyczy to zarówno pojazdów nowych, jak i używanych. Coraz większym powodzeniem cieszą się pojazdy znacznie mniejsze, głównie te z hydraulicznym załadunkiem bocznym, a zbudowane na autach dostawczych. Wśród produktów marek zachodnich największym powodzeniem cieszą się pojazdy z przełomu ubiegłej i obecnej dekady, a pochodzące od renomowanych producentów zabudów: Faun, Geesink i Schőrling. Coraz większym powodzeniem cieszą się śmieciarki rodem z Włoch, np. marki Farid.
Popyt na pojazdy komunalne już rośnie, ale powoli. Producenci i dystrybutorzy zapewniają jednak, że są gotowi na zakupowy boom, który ich zdaniem nadejdzie za 2-3 lata, gdy coraz bogatsze, za sprawą koniunktury gospodarczej i pomocy Unii Europejskiej, samorządy zaczną inwestować w nowy sprzęt i technologie. Zmuszą je do tego m.in. unijne dyrektywy dotyczące ekologii.
Śmieciarki i zamiatarki
U nas największy popyt jest od lat na samochody śmieciarki. Dotyczy to zarówno pojazdów nowych, jak i używanych. Tego rodzaju produkty ma zresztą w swej ofercie większość polskich wytwórców i to oni dyktują warunki na rynku. Poza dużymi pojazdami przystosowanymi głównie do obsługi (załadunek tylny) zbiorników o poj. 1.100 l (np. Ekocel Puck, MWM Brzesko, WUKO Łódź) coraz większym powodzeniem cieszą się też pojazdy znacznie mniejsze, głównie te z hydraulicznym załadunkiem bocznym, a zbudowane na autach dostawczych. Takie samochody ma w swej gamie np. firma Dobrowolski ze Wschowy (woj. wielkopolskie) czy MWM Brzesko (woj. małopolskie). Jak podkreśla Marek Puzia z MWM, zainteresowanie takimi pojazdami rośnie wraz z budową nowych osiedli domów jednorodzinnych, gdzie właśnie tego rodzaju, zwrotne auta do obsługi pojemników o poj. 110-240 l sprawdzają się najlepiej.
Wśród produktów marek zachodnich (w kraju idą głównie używane) największym powodzeniem cieszą się pojazdy z przełomu ubiegłej i obecnej dekady, a pochodzące od renomowanych producentów zabudów: Faun, Geesink i Schőrling. Coraz większym powodzeniem cieszą się śmieciarki rodem z Włoch, np. marki Farid. Ich atutem jest m.in. to, że gama obejmuje zarówno zabudowy na autach małych - dostawczych, jak i dużych - ciężarowych.
O ile w przypadku śmieciarek możemy mówić o dominacji polskich wytwórców, o tyle w przypadku pozostałych maszyn brylują importerzy. Szczególnie dotyczy to zamiatarek. Jak twierdzi Grzegorza Bysina z krakowskiej spółki Kärcher m.in. importującej pojazdy komunalne, popyt na zamiatarki uliczne będzie rósł jeszcze co najmniej przez kilka lat i nie jest to wyłącznie rezultat istniejących zapóźnień, ale również coraz surowszych norm proekologicznych. Do profesjonalnego sprzątania ulic nowoczesny, ekologiczny sprzęt staje się już koniecznością. Wzrost sprzedaży notuje też np. gdyńska firma Integra oferująca zamiatarki Johnstona czy gorzowskie Centrum Techniki Komunalnej sprzedające zamiatarki Ravo. Walorem nowoczesnych maszyn jest możliwość dostosowania pojazdu do potrzeb konkretnego użytkownika, np. zamiatarki samojezdne nowej serii Ravo 5 oferowane są zarówno w wersji z kontenerem podnoszonym, jak i w postaci standardowej wywrotki oraz wywrotki podwyższonej.
Nierzadko jest to sprzęt napędzany elektrycznie, tak jest np. w przypadku nowych zamiatarek Isal Electrica, dodatkowo zaopatrzonych w system odzysku energii podczas hamowania.
Liczy się uniwersalność
Coraz bardziej doceniane są maszyny i pojazdy uniwersalne, przystosowane do pracy z różnego rodzaju osprzętem. Dotyczy to np. coraz liczniejszych na rynku niewielkich ciągników (np. Vega, Yukon, Farmar) oraz nośników osprzętu, zazwyczaj mających konstrukcje przegubową (np. Thaler, Etesia, Avant czy Vitra). - Niewielkie ciągniki można zaopatrzyć w pługi, widły, chwytaki, kosiarki itp. Zastosowanie zależy właśnie od osprzętu. Najczęściej takie maszyny trafiają właśnie do firm miejskich, a służą np. do utrzymania skwerów i parków - tłumaczy Maciej Kotowski z firmy Urmik z Kłomnic k. Częstochowy, importującej na polski rynek ciągniki komunalne marki Vega. Walorem takich uniwersalnych maszyn są też niewygórowane ceny. Paroletnie "używki" można kupić już za kilkanaście tys. zł.
Furorę robią ostatnio u nas również różnego rodzaju niewielkie pojazdy uniwersalne z wymiennymi nadwoziami. Od lat popularne są Multicary, ale ostatnio na rynek trafiły np. samochody włoskich marek: BSI Veicoli oraz Faam. Najpopularniejszymi wersjami zabudowy takich aut, stosowanymi przez komunalników, są wywrotki tylnozsypowe oraz kontenery (stosowane zarówno do wywozu śmieci, jak i utrzymania parków). Dla wygody załadunku (np. posegregowane śmieci w plastikowych workach) na ścianach bocznych kontenerowców umieszczane są dodatkowe wpusty.
Wprawdzie statystyki nie są prowadzone, jednak zdaniem samych sprzedawców na ulice polskich miast trafia ciągle więcej sprzętu używanego niż nowego. Bodźcem do zakupów nowych maszyn są m.in. coraz ciekawsze propozycje dotyczące np. możliwości leasingowania urządzeń i pojazdów.
Opinie
Józef Wieteska z łódzkiego WUKO:
- Nie powinniśmy mieć najmniejszych kompleksów. Polskie zabudowy komunalne spełniają wszelkie ogólnoeuropejskie standardy w zakresie bezpieczeństwa. Jeśli chodzi o poszczególne podzespoły, to pochodzą zazwyczaj od renomowanych wytwórców bądź krajowych, bądź też zagranicznych. To w większości te same elementy, które znajdują zastosowanie w zabudowach trafiających do nas z Zachodu. Nie ma też różnic, jeśli chodzi o podwozia, większość z nich to te same rozwiązania takich firm, jak MAN, Mercedes, Volvo itp.
Marek Gościcki z gdyńskiej Integry:
- Wiele firm sprzedających w Polsce sprzęt komunalny ma w ofercie zarówno pojazdy nowe, jak i używane. Oczywiście kupujący maszyny używane zazwyczaj sugerują się znacznie niższą ceną i to jest w tym przypadku kryterium głównym. Ale nie jedynym. Zazwyczaj istotne są też walory użytkowe. Liczy się np. uniwersalność maszyn. Klienci poszukują takich pojazdów, które mogą pracować przez cały rok, bo wiedzą, że sezonowe przestoje po prostu generują wymierne straty.
Przykładowe oferty nowych i używanych pojazdów z zabudowami komunalnymi
Model Rocznik Rodzaj pojazdu Cena (netto)
Mercedes DB 1414 1988 śmieciarka ok. 33 tys. zł
Mercedes 401-KA 1993 do czyszczenia kanałów ok. 140 tys. zł
Schmidt SK-2020 1996 zamiatarka ok. 30 tys. zł
Renault Premium 1999 śmieciarka ok. 370 tys. zł
Unimog UX 100 2001 zamiatarka ok. 59 tys. zł
Etesia 124 D nowy kosiarka ok. 75 tys. zł
Vega 30 HP nowy ciągnik, pług, piaskarka ok. 85 tys. zł
Vitra 2037 nowy pług, piaskarka ok. 130 tys. zł
Brood Gothia nowy zamiatarka ok. 170 tys. zł
Kärcher ICC 2 nowy zamiatarka ok. 320 tys. zł
Źródło: Importerzy i sprzedawcy pojazdów komunalnych
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.