Puma to tegoroczna nowość Case. Ciągnik sprzedawany jest w czterech, takich samych gabarytowo wersjach, które różnią się mocą i maksymalnym momentem obrotowym. Dostępne są Pumy o mocy: 167, 182, 197 oraz 213 KM, osiąganej zawsze przy 2.200 obr./min, które mają odpowiednio 774, 844, 860 oraz 866 Nm maksymalnego momentu obrotowego, uzyskiwanego niezależnie od wersji, przy 1.400 obr./min.

Wszystkie wersje wyposażono w system zarządzania mocą, który potrafi chwilowo zwiększyć moc silnika od 25 do 37 KM oraz moment obrotowy od 94 do 118 Nm. To rozwiązanie przydaje się podczas pracy z WOM (wałek odbioru mocy) oraz gdy ciągnik porusza się z przyczepą po asfaltowej drodze i musi utrzymać jak najwyższą prędkość np. podczas podjeżdżania pod górkę. Pod maską każdej z Pum znajdziemy ten sam sześciocylindrowy wysokoprężny silnik o pojemności 6,7 l z wtryskiem common rail, wyposażony w chłodnicę międzystopniową i cztery zawory na cylinder. Jednostkę zaopatrzono w system recyrkulacji spalin EGR i przystosowano do pracy na biodieslu (B20). Olej oraz filtry w silniku wymienia się co 600 roboczogodzin.

Konstruktorzy Pumy starali się maksymalnie odciążyć operatora ciągnika, tak by zwiększyć efektywność jego pracy. Elektroniczne systemy potrafią m.in. rozpoznać kiedy traktor pracuje w polu, a kiedy porusza się po drodze. Automatyczna jest także skrzynia biegów Pumy. Przekładnia ma 18 biegów do przodu oraz 6 do tyłu. Opcjonalnie skrzynia może mieć także 10 biegów pełzających, pozwalających na poruszanie się z prędkościami od 225 m/h do 1,6 km/h. Dostępne są również dwie wersje z nadbiegiem: oszczędnościowa umożliwiająca jazdę z maksymalną prędkością 40 km/h (przy 1.650 obr./min) i drogowa z prędkością maksymalną 50 km/h (przy 2.060 obr./min). Blokady mechanizmów różnicowych włączane i wyłączane są bez potrzeby ingerencji ze strony operatora. Oprócz pomocy podczas poruszania się w szczególnie trudnym terenie, to udogodnienie przydaje się podczas zawracania, kiedy system dezaktywuje blokady ułatwiając manewrowanie i zwiększając żywotność mostów napędowych. Elektronikę sprzęgnięto także z WOM - system rozłącza jego napęd, gdy ten nie jest potrzebny. Po to, aby ochronić wałek napędowy narzędzi przed zerwaniem, Pumę wyposażono w rozwiązanie stopniowo zwiększające jego moment obrotowy na początku pracy.

Lista elementów wyposażenia dodatkowego jest bardzo długa. Znalazła się na niej m.in. amortyzowana pneumatyczna oś przednia z zakresem regulacji wynoszącym 105 mm. Jak zwykle w tego typu rozwiązaniach, oś potrafi się samopoziomować w zależności od aktualnego nacisku. Interesującym udogodnieniem jest również autopilot (IH AFS AccuGuide), który dzięki wykorzystaniu systemu pozycjonowania GPS potrafi sterować ciągnikiem podczas pracy na polu. Odciąża to operatora, który w tym czasie może zająć się obsługą narzędzi. Autopilot działa nie tylko na prostej, ale także podczas skrętu oraz jazdy pod górkę.