Trendy rynkowe. "Religowe" w OC od października
Nie od lipca, jak wcześniej zapowiadano, lecz od października firmy ubezpieczeniowe będą musiały płacić ryczałtem na leczenie ofiar wypadków drogowych po 12 procent od ceny każdej sprzedanej polisy komunikacyjnego ubezpieczenia OC. Przez to polisy mogą w najbliższym czasie zdrożeć - i to, jak zapowiadają niektórzy analitycy rynku ubezpieczeniowego, nawet o 20 procent względem cen dzisiejszych!
Nowa opłata to pomysł ministra Zbigniewa Religi na uzdrowienie finansów publicznej służby zdrowia. Przewoźnicy dotkliwiej to odczują, bo OC na ciężarówki jest droższe niż na auta osobowe. Np. właściciel ciągnika siodłowego zarejestrowanego w Kaliszu płaci obecnie "na wejściu" składkę wysokości 2.300 zł. Oznacza to, że w tym ostatnim przypadku dwudziestoprocentowa podwyżka będzie oznaczała dla przewoźnika konieczność płacenia rocznie o 460 zł więcej niż obecnie.
Ale są szanse na złagodzenie skutków "religowego". Niektóre firmy, m.in. AXA, reklamują się, że sprzedają polisy nawet z półrocznym wyprzedzeniem. Oznacza to, że właściciel pojazdu, na który ubezpieczenie kończy się np. w listopadzie 2007, może już teraz wykupić polisę na następny rok: od listopada 2007 do listopada 2008, po starej (czyli obecnej) cenie. Sprzedaży polisy OC z wyprzedzeniem można zażądać także od innych ubezpieczycieli.
Czy warto się śpieszyć? Marcin Z. Broda z firmy Ogma monitorującej polski rynek ubezpieczeniowy nie wyklucza, że głośne zapowiedzi podwyżek OC mogą być tylko elementem gry rynkowej ubezpieczycieli. - W rzeczywistości wszystko zależy od tego, co zrobi PZU. Podwyżka może rozłożyć się w czasie i objąć jedynie system zniżek i zwyżek, przez co uderzy przede wszystkim w tzw. szkodowych kierowców.
Pośrednio taki scenariusz potwierdziła nam na początku lipca Magdalena Olborska z centrali PZU, największego polskiego towarzystwa ubezpieczającego około 60 procent wszystkich pojazdów:
- Decyzji jeszcze nie ma - poinformowała. - Będziemy obserwować działania konkurencji, która pierwsza będzie musiała ogłosić podwyżki. Zareagujemy rozsądnie.