Choć zeroemisyjne ciężarówki i zielone technologie są postrzegane jako przyszłość, wielu przewoźników drogowych z dystansem podchodzi do wprowadzania takich rozwiązań. Według najnowszego raportu Polskiego Instytutu Transportu Drogowego (PITD) pt. „Zielona rewolucja w transporcie okiem przewoźników drogowych” główne obawy dotyczą wysokich kosztów inwestycji, braku infrastruktury oraz ograniczeń technologicznych nowych pojazdów.
Z drugiej strony coraz więcej firm dostrzega korzyści płynące z wprowadzenia zrównoważonych rozwiązań.
Wyzwania stojące przed sektorem TSL
Dekarbonizacja transportu drogowego w Polsce staje się coraz ważniejszym tematem w kontekście zmieniających się regulacji klimatycznych oraz rosnącej presji na ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Polski sektor transportu drogowego odgrywa istotną rolę w Europie, obsługując aż jedną czwartą międzynarodowych przewozów drogowych. Jednak raport PITD wskazuje na liczne wyzwania związane z dekarbonizacją.
Aż 93% firm transportowych nie posiada we flocie zeroemisyjnych pojazdów. Większość przewoźników wskazuje na wysoki koszt zakupu takich pojazdów jako główną barierę, zwłaszcza w kontekście braku wsparcia finansowego i dopłat. Ograniczone możliwości finansowe firm, które operują na niskich marżach, utrudniają szybkie dostosowanie się do nowych wymogów.
Brak odpowiedniej infrastruktury ładowania to kolejne wyzwanie. W Polsce infrastruktura ta jest wciąż niewystarczająca, zwłaszcza dla ciężarówek, co sprawia, że wdrożenie floty zeroemisyjnej jest mało efektywne. 54% firm wskazuje na niedostateczną liczbę stacji ładowania jako poważną przeszkodę, a krótki zasięg pojazdów zeroemisyjnych dodatkowo potęguje obawy.
Alternatywne rozwiązania i strategie
Mimo że pełna elektryfikacja floty jest postrzegana przez ekspertów jako jeden z kluczowych elementów dekarbonizacji, wiele firm poszukuje alternatyw. Ubiegłoroczne badanie ankietowe przeprowadzone przez TLP i SpotData wykazało zróżnicowane podejście polskich firm transportowych do rozwijania floty pojazdów na alternatywne napędy w ciągu najbliższych pięciu lat.
Według TLP i PITD to biodiesel pozostaje jedną z najbardziej atrakcyjnych opcji. W ankiecie SpotData ok. 35% firm było zdecydowanych na jego rozwój. Jednakże drugie tyle wskazywało, że raczej nie lub zdecydowanie nie zamierzają inwestować w ten rodzaj napędu. Pozostałe 30% firm było niezdecydowanych. Gaz (LNG, CNG, bioLNG) również cieszy się względnie wysokim zainteresowaniem, z 25% firm planujących rozwój tej floty. Jednakże 45% firm wyraziło brak zainteresowania, a 30% było niezdecydowanych.
BEV nie cieszy się już takim zainteresowaniem
W przypadku pojazdów elektrycznych (BEV), tylko 20% firm planowało ich rozwój, a 55% było negatywnie nastawionych (25% raczej nie, 30% zdecydowanie nie). Znacząca część, około 25%, pozostaje niezdecydowana.
Ogniwa wodorowe (FCEV) oraz paliwa syntetyczne mają podobny poziom zainteresowania, z około 15% firm skłonnych do inwestycji. Jednakże aż 60% respondentów wyraża brak zainteresowania, a 25% firm jest niezdecydowanych. Według nowego raportu PITD „Zielona rewolucja w transporcie okiem przewoźników drogowych” aż 42% przewoźników chce rozwoju e-paliw, które mogą być stosowane w istniejących pojazdach spalinowych. Tyle samo firm wskazało też chęć rozwoju silników diesla, by były bardziej efektywne. 37% firm preferuje modernizację silników diesla i stosowanie biodiesla.
Korzyści z dekarbonizacji
Choć 40% firm transportowych nie dostrzega bezpośrednich korzyści z wdrożenia pojazdów zeroemisyjnych, to jednak coraz więcej przedsiębiorstw zaczyna dostrzegać potencjalne zyski w dłuższej perspektywie. Inwestycja w zieloną flotę może przyczynić się do budowy bardziej ekologicznego wizerunku firmy, co jest coraz bardziej pożądane przez klientów. Dodatkowo, z czasem koszty operacyjne, w tym wydatki na paliwo, mogą znacząco spaść.
Wsparcie państwa
Przewoźnicy oczekują od państwa konkretnych działań, które pomogą im w podjęciu decyzji o inwestycjach w pojazdy zeroemisyjne. Obniżenie podatków oraz rozwój infrastruktury ładowania to kluczowe czynniki, które mogą przyspieszyć proces dekarbonizacji w Polsce. Przewoźnicy apelują także o stabilne i przewidywalne regulacje, które umożliwią długoterminowe planowanie i pewność inwestycji.
***
Dekarbonizacja transportu drogowego to proces, który wymaga współpracy między administracją publiczną, firmami transportowymi oraz ich partnerami biznesowymi. Wprowadzenie kampanii edukacyjnych, stabilnych regulacji oraz wsparcia finansowego może pomóc w transformacji sektora w kierunku zrównoważonego rozwoju. Choć wyzwań jest wiele, polscy przewoźnicy zaczynają dostrzegać, że zielona flota może stać się kluczem do przyszłości transportu, nie tylko z korzyścią dla środowiska, ale także dla konkurencyjności na rynku europejskim. (red)