Fot. ZM
Firma Heppner, zajmująca się usługami dostawczymi z siedzibą we Francji, niecałe dwa lata temu przeszkoliła z zasad eco-drivingu 75 proc. swoich kierowców i zapowiada kontynuację swojego projektu na następne lata. Dlaczego? To pozwoliło firmie zaoszczędzić aż 169.000 litrów paliwa, co przekłada się na 304.000 zaoszczędzonych euro w ciągu roku i równowartość 450 ton niewyemitowanego dwutlenku węgla.
Z kolei raport Oddyse-Mure wskazuje, że kierowcy stosujący eco-jazdę mogą zmniejszyć zużycie paliwa nawet o 20 proc. (Odyssee-Mure, Eco-driving initiatives – the key for sustainable and energy-efficient use of motorized vehicles ) W dobie rosnących kosztów firm transportowych i spowolnienia gospodarczego ekonomiczna jazda przestała być zjawiskiem sporadycznym, a stała się koniecznością i jednym ze sposobów na redukcję wydatków. Jakie są więc najważniejsze zasady ekonomicznej jazdy?
Jedź na włączonym tempomacie
Ciężarówki wyposażone są w tempomaty, czyli urządzenie służące do utrzymywania stałej prędkości pojazdu bez względu na nierówności terenu. Wówczas kierowca zwolniony jest z ciągłego operowania sprzęgłem i gazem, a co najważniejsze taka jazda pozwala zaoszczędzić na paliwie. Dlatego też włączanie tempomatu w czasie jazdy jest bardzo zalecane, w szczególności w przypadku długich tras.
– Zaawansowane tempomaty w pojazdach ciężarowych dobierają prędkość jazdy do topografii danego terenu i tak właściwie potrafią kontrolować pojazd bez angażowania w to kierowcy. Systemy pojazdu kontrolują dystans od poprzedzającego pojazdu i dostosowują prędkość, bieg i inne parametry do zbliżających się wzniesień. Jazda na włączonym tempomacie jest szczególnie zalecana przez wszystkich producentów ciężarówek, jeśli chcemy uzyskiwać jak najlepsze wyniki w ekonomicznej jeździe i oszczędzać jak najwięcej paliwa – mówi Tomasz Czyż, główny ekspert ds. rozwiązań technologicznych, Inelo z Grupy Eurowag.
Unikaj postojów z włączonym silnikiem
W czasie postoju kierowcy powinni zawsze wyłączyć silnik. Taka praktyka pozwala ograniczyć zużycia paliwa, a także zmniejszyć eksploatację ciężarówki.
– Postoje z włączonym silnikiem, które trwają więcej czasu niż to niezbędne do jazdy, są niemile widziane przez trenerów eco-drivingu, ponieważ wówczas kierowcy niepotrzebnie zużywają większą ilość paliwa, a także nadmiernie wykorzystują pojazd. Nowoczesne i sprawne ciężarówki nie potrzebują długich postojów na włączonym silniku, a kierowcy, szczególnie mający doświadczenie na starszym sprzęcie, z przyzwyczajenia dają ciągnikowi „popracować”, co jest szybko negowane i poprawiane na szkoleniach z eco-jazdy – podkreśla Tomasz Czyż i dodaje, że na postoju kierowcy powinni unikać zwyczaju podpinania do ciężarówki nadmiernej liczby urządzeń elektronicznych. Zaniechanie tej czynności może wydłużyć żywotność akumulatora.
Rozkładaj towar równomiernie
Jedną z ważniejszych zasad eco-drivingu jest równomierne rozłożenie ładunku na naczepie, aby pojazd był w takim samym stopniu obciążony. Dlaczego? Wówczas opór w czasie jazdy jest mniejszy, a w konsekwencji ciężarówka będzie mniej spalała.
– W ekonomicznej jeździe zaleca się, aby nacisk na osie pojazdu był identyczny – komentuje ekspert Tomasz Czyż. – Należy pamiętać również o tym, aby ładunek dobrze zabezpieczyć przed przemieszczaniem się w czasie jazdy i nie przeładowywać ciężarówki. Niedopilnowanie tych czynników może wiązać się z większym zużyciem paliwa, a w konsekwencji dużymi stratami dla przedsiębiorstwa transportowego. Co więcej, w module Eco-drivingu Pro w telematyce GBox Assist są dostępne informacje o średniej masie całkowitej pojazdu i średnim nacisku na oś, pobrane z szyny CAN ciężarówki. Dzięki informacjom o masie ciągnika, naczepy, przewożonego ładunku, a także masie pustego pojazdu, system automatycznie zmienia normę spalania oleju w zależności od stopnia załadowania pojazdu. W związku z tym norma zużycia paliwa na 100 km będzie wzrastać, im bardziej będzie obciążona ciężarówka i na odwrót – zmniejszy się w sytuacji, gdy auto będzie mniej załadowane. Są to ważne parametry dla przewoźników, jak i kierowców. Dzięki nim pracodawcy mogą bardziej sprawiedliwie oceniać jazdę kierowców pod kątem bycia eco, a kierowcy dowiedzą się do jakiej normy mają dążyć i w jakich sytuacjach powinni jeździć oszczędniej.
Jedź defensywnie
Choć pojazdy ciężarowe wyposażone są w coraz więcej inteligentnych systemów, jak np. w radary utrzymujące odległość od poprzedzającego auta czy tempomaty, to nadal ważny jest styl jazdy kierowców.
– Kierowca powinien obserwować to, co dzieje się na drodze i z dużym wyprzedzeniem planować kolejne manewry – zaznacza Marta Staniszewska, starszy specjalista ds. wdrożeń i szkoleń, Inelo z Grupy Eurowag. – Przykładowo, jeśli kierowca odpowiednio wcześniej zauważy zmianę świateł na czerwone i znacznie zwolni, to jest szansa na to, że zanim do nich dojedzie, to ponownie będzie mógł ruszać. Dzięki takiemu zachowaniu na drodze, kierowca nie będzie musiał całkowicie zatrzymywać pojazdu, a to może wiązać się z większą oszczędnością na paliwie. Wsparciem tutaj są radary odległościowe, które utrzymują bezpieczną odległość od poprzedzającej ciężarówki i potrafią same wyhamować pojazd w sytuacji awaryjnej, co może przełożyć się na większe bezpieczeństwo kierowców na drodze, a nawet uratować ich życie.
Planuj trasy
W transporcie nie należy zapominać o optymalizacji tras, biorąc pod uwagę wszystkie warunki na drodze. Ich dobre zaplanowanie może zredukować koszty paliwa.
– Dzięki korzystaniu z telematyki zintegrowanej z systemami klasy TMS, przewoźnicy czy spedytorzy mogą dokładnie zaplanować trasę danego kierowcy z uwzględnieniem jego osobistych preferencji lub panujących warunków na drodze np. korki, objazdy, ograniczenia tonażu w danych miejscach. Wyznaczenie odpowiedniej trasy może mieć realne przełożenie na wysokość rachunków za paliwo, ponieważ możemy dopasować drogę, na której auto ma szansę spalić mniej lub wybrać tańszą trasę do celu, a także ograniczyć puste przebiegi do minimum – podsumowuje Marta Staniszewska. (red)