W II kwartale 2024 roku przedstawiciele transportu, logistyki & motoryzacji przewidują niewielkie redukcje etatów (-5%). Ogólnie 31% organizacji w Polsce wskazuje na chęć wzmacniania kadr, a 46% z nich nie chce niczego zmieniać w swoich strukturach. Z ewentualnością zwolnień liczy się 21% pracodawców, co jest wynikiem o 5 p.p. wyższym niż w pierwszych miesiącach tego roku.
Takie dane płyną z opublikowanego właśnie raportu ManpowerGroup, prezentującego plany rekrutacyjne firm na czas od kwietnia do końca czerwca 2024. Jakie branże deklarują największe potrzeby rekrutacyjne, a które z obszarów myślą o zwolnieniach? W którym z regionów Polski będzie najwięcej ofert pracy? Więcej w najnowszym raporcie „Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia”.
Mniejszy optymizm niż zimą
Rynek pracy jest mniej dynamiczny, nieco się ustabilizował, ale firmy nadal planują powiększanie zespołów, choć z mniejszym optymizmem niż zimą.
– Po umiarkowanie optymistycznym starcie tego roku, na rynku można zauważyć stabilizację i oznaki wyhamowania wielu branż. Choć prognoza netto zatrudnienia jest niższa od tej deklarowanej przez firmy nad Wisłą jeszcze kilka miesięcy temu, nie możemy zapominać o tym, że wciąż jest to optymistyczny, dwucyfrowy wynik – mówi Tomasz Walenczak, dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce. – Żyjemy w czasach, gdy regularnie powracać do nas będą huragany związane z globalną sytuacją ekonomiczno-polityczną- musimy do nich przywyknąć, przygotować się do wyzwań płynących z tego typu turbulencji. Organizacje muszą mierzyć się nie tylko z niedoborem talentów, brakiem pracowników sezonowych, ale też wieloma sytuacjami zupełnie nie do przewidzenia – takimi jak wojny, konflikty polityczne czy wzrosty cen surowców. Rynek pracy jest bardzo wrażliwy na wszelkie tego typu zawirowania, dlatego zauważalna jest ostrożność w planowaniu nowych rekrutacji ze strony organizacji.
Zatrudnienie nowych pracowników planuje 31% badanych przedsiębiorstw, o konieczności zwolnień mówi 21% organizacji, a jedynie 2% firm nie zna planów zatrudnienia na nadchodzący czas. Pozostawienia kadr na identycznym poziomie jak dotychczas chce 46% pracodawców znad Wisły.
Jak podkreśla Tomasz Walenczak, drugi kwartał tego roku przyniesie adaptację i skupienie organizacji na reskillingu, upskillingu pracowników.
– Firmy śmielej implementują elementy sztucznej inteligencji, optymalizują za jej pomocą procesy i podnoszą efektywność. Pamiętajmy jednak, że w centrum AI niezmiennie pozostaje człowiek, a skupienie pracodawców na swoich zespołach z pewnością jest najlepszą formą inwestycji – uspokaja ekspert.
Barometr ManpowerGroup Perspektyw Zatrudnienia pokazuje, że w II kwartale 2024 roku na niewielkie redukcje etatów powinni być przygotowani przedstawiciele transportu, logistyki & motoryzacji (-5%), a także usług komunikacyjnych (-12%).
– Pracodawcy branż transportu, logistyki i motoryzacji, a także usług komunikacyjnych liczą się z koniecznością niewielkiej redukcji etatów – mówi Tomasz Walenczak. – Z drugiej jednak strony, firmy branży energetyki i usług komunalnych będą w najbliższych miesiącach wciąż wzmacniać swoje zespoły w związku z nowymi inwestycjami, ale także rozwojem obszaru zielonej energii. Wzrost zapotrzebowania na pracowników wynika dodatkowo z umacniania pozycji Polski jako globalnego lidera produkcji baterii do samochodów elektrycznych.
W centrum Polski rekrutacje, a na północy zwolnienia
Analiza ManpowerGroup prezentuje dane w podziale na regiony Polski. Wynika z nich, że firmy zlokalizowane w centralnym (+17%) oraz południowo-zachodnim (+12%) obszarze kraju mają największy apetyt rekrutacyjny. W nieco mniejszym stopniu, na podobnym poziomie powiększanie zespołów planują pracodawcy z Polski Wschodniej (+9%), południowej (+8%), a także południowo-zachodniej (+7%). Firmy zlokalizowane na północy zadeklarowały prognozę zatrudnienia na poziomie -2%, co oznacza niewielkie zwolnienia.
– Patrząc na dane dla regionów Polski można zauważyć, że pracodawcy w znacznej części Polski patrzą na drugi kwartał tego roku z umiarkowanym optymizmem, planują rekrutacje. Największe potrzeby zgłaszają firmy z centrum i północnego-zachodu Polski. To rezultat nie tylko sezonowości, ale również planowanych nowych inwestycji. W północnym regionie kraju prognoza zatrudnienia jest ujemna, co w praktyce oznacza, że kandydaci poszukujący zatrudnienia będą mieli niestety mniej możliwości zmiany niż dotychczas – dodaje dyrektor generalny ManpowerGroup w Polsce. (red)