W 2023 r. na statystycznego polskiego przewoźnika przypadało średnio 7,5 ciężarówki Fot. MAN
Polska branża transportowa w zeszłym roku kolejny raz udowodniła, że stanowi silną gałąź gospodarki, mimo że sytuacja na rynku nie należała i nadal nie należy do najłatwiejszych. Coraz wyższe koszty prowadzenia działalności, spadek stawek za frachty czy wzrost opłat drogowych to tylko kilka najważniejszych wyzwań, z którymi przewoźnicy mierzą się każdego dnia. Niemniej, najnowsze dane GITD za rok 2023 wskazują ponowny wzrost ogólnej liczby ważnych licencji na międzynarodowy przewóz rzeczy, czyli niezbędnego pozwolenia uprawniającego do wykonywania zarobkowych przewozów za granicami naszego kraju. Liczba ta wzrosła względem roku poprzedniego o 1.000 podmiotów i wyniosła – 45.600. Zwiększyła się również liczba wypisów z licencji na pojazdy powyżej 3,5 tony, osiągając po raz pierwszy w historii rekordowy poziom ponad 300 tys. egzemplarzy.
– Trzeba jednak pamiętać o tym, że choć dane te wskazują na to, iż zwiększa się liczba pozwoleń do prowadzenia działalności transportowej oraz wypisów na pojazdy to nie oznacza to od razu, że wszystkie uprawnione pojazdy wykonują aktywnie ten rodzaj transportu, szczególnie w obecnej, trudnej dla przewoźników sytuacji rynkowej – mówi Mateusz Włoch, ekspert ds. rozwoju i szkoleń, Inelo z Grupy Eurowag.
Ponad 4 tys. nowych licencji w transporcie międzynarodowym
Licencja na międzynarodowy przewóz rzeczy popularnie nazywana jest międzynarodową licencją transportową. Dokument ten wydawany jest przez GITD na wniosek przewoźnika, do którego należy dołączyć m.in. wykaz pojazdów ciężarowych oraz szereg oświadczeń dotyczących kierowców, bazy eksploatacyjnej czy niekaralności właścicieli i osób zarządzających transportem. Uzyskanie licencji wymaga posiadania zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. W tym celu przedsiębiorca musi wykazać posiadanie m.in. siedziby na terenie Unii Europejskiej, zdolności finansowej oraz kompetencji zawodowych potwierdzonych certyfikatem. Według GITD w 2023 roku wydano ponad 4.000 nowych licencji na wykonywanie międzynarodowego transportu drogowego. Z kolei ponad 3.870 firm transportowych zdecydowało się odnowić te uprawnienia.
– Zdobycie licencji na międzynarodowy przewóz rzeczy to złożony proces – wyjaśnia Mateusz Włoch. – Z jednej strony dopełnienie wielu formalności i obowiązek wykazywania zdolności finansowej może utrudniać wejście firmy na zagraniczne rynki. Z drugiej jednak strony obowiązki nakładane na firmy transportowe ograniczają liczbę przewoźników nieposiadających wiedzy czy środków finansowych potrzebnych do prowadzenia tego typu działalności. Z danych GITD wynika, że w Polsce nie brakuje firm transportowych, spełniających wszystkie wymogi. W ostatnich latach przewoźników międzynarodowych przybyło i obecnie ważną licencję posiada blisko 45.600 podmiotów. Oznacza to, że ich liczba z roku na rok wzrosła o ponad 1.000, a na przełomie ostatnich dwóch lat zwiększyła się aż o 7.700 nowych licencji (45.565 w 2023 roku w porównaniu do 37.860 w 2021 roku). Warto zauważyć, że na wzrost ich liczby wpływ miały m.in. również nowe przepisy, które od maja 2022 roku nałożyły konieczność uzyskania licencji na firmy wykonujące międzynarodowy, zarobkowy przewóz rzeczy pojazdami o DMC 2,5 do 3,5 tony.
Trzeba dodać, że wysokość kwot wymaganych do wykazania zdolności finansowej przewoźnika zależy od rodzaju posiadanych ciężarówek. Dla pierwszego pojazdu o dopuszczalnej masie całkowitej (DMC) powyżej 3,5 tony minimalna kwota wynosi 9.000 euro. Na każdy kolejny pojazd przewoźnik musi dysponować środkami finansowymi o wysokości co najmniej 5.000 euro. Niższe kwoty wymagane są w przypadku popularnych samochodów dostawczych o DMC poniżej 3,5 tony, gdzie na pierwszy pojazd należy wykazać posiadanie 1.800 euro, a na każdy kolejny pojazd po 900 euro.
Za wydanie licencji na międzynarodowy przewóz rzeczy na 5 lat przewoźnik musi zapłacić 4.000 zł. Jeśli decyduje się licencję ważną od 5 do 10 lat koszt jest wyższy i wynosi 8.000 zł.
Polskie firmy transportowe inwestują we flotę
Każdy samochód ciężarowy używany w międzynarodowym transporcie drogowym musi być wyposażony w wypis licencji na przewóz rzeczy. Koszt wydania jednego egzemplarza wynosi 440 zł dla licencji wydawanych na okres do 5 lat, a w przypadku licencji ważnych przez okres od 5 do 10 lat – 880 zł. Podczas kontroli policyjnej bądź ITD kierowca zobowiązany jest do okazania oryginalnego wypisu z licencji. Za brak dokumentu kierowcy grozi mandat wynoszący 200 zł, a osoba zarządzająca transportem musi liczyć się z postępowaniem administracyjnym i karą w kwocie 500 zł. Dodatkowo firmie transportowej również grozi kara w wysokości 500 zł, a trzeba pamiętać o tym, że za granicą te kary mogą być znacznie wyższe. Na koniec grudnia 2023 r. łączna liczba ważnych w obrocie wypisów z licencji na międzynarodowy przewóz wyniosła łącznie ponad 341.000 szt., z czego blisko 36.120 egzemplarzy dotyczyło wypisów dla pojazdów o DMC od 2,5 do 3,5 t. Z kolei w 2022 r. ogólna liczba wypisów wyniosła ponad 324.000 szt, w tym wydano 31.376 wypisów z licencji dla tzw. busów. Mowa tu o wydanych blisko 17.000 więcej wypisów z licencji w ujęciu rok do roku.
– Wzrost liczby wydanych wypisów z licencji świadczy o tym, że pomimo trudnej sytuacji gospodarczej firmy transportowe chcą i nadal inwestują w rozwój polskiej floty – komentuje Kamil Wolański, kierownik Działu Ekspertów, Inelo z Grupy Eurowag. – Trendem, który utrzymuje się już od kilku lat jest także zwiększenie się średniej liczby pojazdów w polskich firmach transportowych. W 2020 r. na statystycznego polskiego przewoźnika przypadało średnio siedem ciężarówek, a w roku 2023 średnia wielkość floty wynosiła już 7,5 pojazdu. Co ciekawe, po raz pierwszy w historii mamy również do czynienia z sytuacją, w której liczba wypisów licencji na pojazd powyżej 3,5 tony przekroczyła 300.000 i osiągnęła rekordowy poziom. Warto również zaznaczyć, że większa liczebność taboru to także rozwój zdolności operacyjnych przewoźników, a wraz z rozwojem skali swojej działalności dobrze jest pamiętać o narzędziach, wspierających pracę spedytorów, jak i kierowców m.in. do rozliczania czasu pracy kierowców, systemach TMS do zarządzania transportem, a także telematyce, ułatwiającej wydajne planowanie tras przejazdów ciężarówek. (red)