Wiadomości z rynku

piątek
1 listopada 2024

Fordem Rangerem dookoła Australii

Niezwykła wyprawa polskiego podróżnika
8 marca 2024
 
Tomasz Gorazdowski – znany podróżnik, dziennikarz i autor książek rusza na kolejną wyprawę. Tym razem, za kierownicą Forda Rangera, planuje objechać całą Australię oraz odwiedzić jej środkową część.
W ciągu najbliższych trzech miesięcy pokona prawie 20 tys. kilometrów po drogach i bezdrożach tego fascynującego kontynentu.

Prawnik z wykształcenia, dziennikarz z zawodu, podróżnik z zamiłowania. Uwielbia dalekie wyjazdy i eksplorowanie świata. Owocem jego szalonych eskapad są książki podróżnicze i nietuzinkowe wspomnienia. Objechał na motocyklu świat dookoła, samochodem przejechał trzy Ameryki, odwiedził Azję oraz Oceanię. W sumie odwiedził ponad 100 państw i jak sam o sobie mówi – gdyby nie był dziennikarzem, byłby piłkarzem albo zawodowym podróżnikiem.

20 tysięcy kilometrów

– Ten kontynent zawsze mnie pociągał – powiedział przed wyjazdem Tomasz Gorazdowski. – Cztery lata temu już byłem w tych rejonach. Odbyłem wtedy podróż po Nowej Zelandii oraz po Wyspach Pacyfiku, o Australię tylko zahaczyłem. Nie miałem wtedy czasu, więc zaliczyłem tylko kawałek jej zachodniego wybrzeża. Teraz chcę to nadrobić. Oczywiście mam świadomość, jakie niebezpieczeństwa mogą czyhać na mnie podczas wyprawy. Będę miał do czynienia z wężami, pająkami, rekinami, krokodylami i z meduzami, które z tego wszystkiego są najgorsze. Tutaj nawet miłe z pozoru ssaki dziobaki są jadowite. Nie można oczywiście zapominać o kangurach, na które też trzeba uważać. Niemniej chcę poznać ludzi, ich zwyczaje, kulturę, historię oraz sprawy związane z finansami i gospodarką. Sądzę, że po trzech miesiącach mojej podróży po tym kontynencie będę mógł już co nieco o nim opowiedzieć. Trasa, którą zaplanowałem biegnie zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a zaczyna się i kończy w miejscowości Cairns. Po drodze planuję odwiedzić również Outback, czyli środkową część Australii, która w przeważającej części pokryta jest obszarami pustynnymi i półpustynnymi.

Liczy na dzielność Wildtraka

W swoją niezwykłą i wymagającą podróż Tomasz Gorazdowski wybrał się Fordem Rangerem, który nie tylko został zaprojektowany w Australii, ale również jest tam najlepiej sprzedającym się nowym samochodem. Prace nad tym pickupem prowadziło Centrum Rozwojowe Produktów Forda w Australii, a inżynierowie i projektanci Forda współpracowali z klientami z całego świata, nad stworzeniem tego modelu.

Ranger podróżnika jest w wersji Wildtrak, która jest najczęściej wybieraną odmianą tego modelu w Polsce. Pod maską pickupa pracuje jednostka 2.0 EcoBlue o mocy 205 KM i 500 Nm maksymalnego obrotowego. Napęd przekazywany jest za pomocą 10-biegowej automatycznej skrzyni biegów.

Ranger Wildtrak oferuje wyjątkowe właściwości terenowe, które na pewno przydadzą się podczas wyprawy dookoła Australii. Samochód wyposażony jest w zaawansowany system napędu na cztery koła e-4WD z możliwością manualnego i automatycznego sterowania napędami. Posiada także elektroniczną blokadę tylnego mechanizmu różnicowego oraz dodatkowe ustawienia związane z jazdą terenową. W terenie przyda się osłona pod silnikiem i skrzynią rozdzielczą, będąca w Wildtraku standardem, podobnie jak osłona zbiornika paliwa.

Wildtrak w standardzie jest wyposażony w rozbudowaną gamę systemów wspomagających kierowcę. Obejmuje ona m.in. system zapobiegania kolizjom z funkcją automatycznego hamowania i wspomagania ominięcia przeszkody Pre Collision Assist, system rozpoznawania znaków drogowych Traffic Sign Recoginition, inteligentny ogranicznik prędkości, działający w oparciu o odczytane znaki drogowe, system kontroli pasa ruchu czy adaptacyjny tempomat.

– W swoją podróż dookoła Australii wyruszyłem Fordem Rangerem – dodał Tomasz Gorazdowski. – Przede wszystkim dlatego, że jest to samochód, który da sobie tutaj radę w każdych okolicznościach. Podczas swojej wyprawy na pewno odwiedzę wiele miejsc, do których nie prowadzą asfaltowe drogi. Dlatego samochód z prawdziwym napędem na cztery koła jest jedynym autem, które się tutaj sprawdzi i da mi pełną swobodę podróżowania. No i nie można zapomnieć o jego ogromnej, zamykanej pace, na której bez problemu mieszczą się wszystkie moje bagaże. Jednym słowem – do tego typu wyprawy to jest samochód marzenie i nie bez powodu Ranger jest najlepiej sprzedającym się autem w Australii. Oczywiście pomoc Ford Polska w mojej wyprawie jest nieoceniona. Bez tego zaangażowania nie miałbym możliwości ruszyć w podróż tak dobrze zaprojektowanym i przystosowanym do takich celów autem.

Postępy w wyprawie Tomasza Gorazdowskiego dookoła Australii można śledzić m.in. za pośrednictwem serwisów społecznościowych Ford Polska i profilu Tomka na Facebooku. (red)
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.