Blisko 30 dowodów rejestracyjnych zatrzymanych ze względu na zły stan techniczny - to efekt dwudniowej kontroli przeprowadzonej przez podkarpackich inspektorów ITD przy użyciu mobilnej stacji diagnostycznej. Usterki wykryte podczas kontroli przy alei Wyzwolenia w Rzeszowie były poważne. Z niektórych pojazdów wyciekały płyny eksploatacyjne. Były też ciężarówki z nadmiernymi luzami w układzie kierowniczym i zawieszenia, a także z zużytymi bieżnikami opon. Podczas dwudniowej akcji, w której Inspekcja wykorzystała nowoczesną mobilną stację diagnostyczną, skontrolowano 38 pojazdów. W 29 przypadkach wykryto wady, które poważnie zagrażały bezpieczeństwu w ruchu drogowym. W większości przypadków kontrole zakończyły się wszczętymi postępowaniami administracyjnymi wobec przewoźników. Mobilna stacja diagnostyczna jest własnością śląskiego WITD, która wypożyczyła nowoczesny sprzęt podkarpackiej ITD. Umożliwia kontrolę stanu technicznego niemal wszystkich pojazdów – od taksówek, poprzez busy, autobusy – aż po pojazdy i zespoły pojazdów o masie 40 ton. Dzięki zastosowaniu tzw. szarpaków hydraulicznych weryfikowany jest stan zawieszenia auta. W wyposażeniu jest również dymomierz i analizator spalin, sprawdzany jest układ hamulcowy i kierowniczy. Stacja umożliwia dodatkowo weryfikację poprawności kalibracji tachografu. Skuteczność i efektywność kontroli z wykorzystaniem stacji jest wysoka z uwagi na duży stopień automatyzacji kontroli. Obecnie w wyposażeniu ITD są trzy mobilne stacje diagnostyczne. Planowany jest zakup szesnastu takich stacji dla wszystkich wojewódzkich inspektoratów
transportu drogowego.