Najpopularniejszymi ciężarówkami Iveco w segmencie dystrybucyjnym są pojazdy 12- i 16- tonowe, na bazie Eurocargo
Marcin Kardas (Autovista Group): – Ciężarówki średniotonażowe nie są popularne na rynku pierwotnym i sprzedają się głównie jako używane. W ciągu ostatnich 2-3 lat można zaobserwować spadek popytu na 7,5-tonowe wersje
Jacek Chodasewicz (Grupa DBK): – Obserwujemy spadek sprzedaży pojazdów 12 ton DMC częściowo kosztem zwiększenia zainteresowania klientów pojazdami o DMC powyżej 15- 18 ton
Na placu w Grupie DBK można spotkać sporą ofertę Iveco Daily w ciężkich wersjach
W produkcji Pony Auto-Polska do najpopularniejszych należą kontenery, które często osadzane są na podwoziach Renault
W przypadku samochodów DAF oraz Renault w Pony Auto-Polska praktycznie w 100 procentach montuje się kabinę sypialną Glob
Piotr Winiarski (Iveco OK Trucks): – Pojazdy dystrybucyjne wolniej się starzeją i kupowane są na dłużej niż np. ciągniki siodłowe, często użytkowane są przez ponad pięć, a nawet 10 lat
Często klienci Pony Auto-Polska zamawiają nadwozie firanę – na zdjęciu – z windą Slider i pełnymi drzwiami tylnymi aluminiowymi
Rozwój gospodarczy, wzrastające obroty w handlu, powinny sprzyjać koniunkturze na rynku pojazdów dystrybucyjnych, a jednak takie samochody sprzedają się chimerycznie. Zainteresowanie nabywców koncentruje się wokół ciężarówek 12- i 18-tonowych, choć przedstawiciele niektórych firm sygnalizują ożywienie wśród pojazdów 7-7,5-tonowych.
Według Marcina Kardasa, przedstawiciela Autovista Group (europejski dostawca rozwiązań służących do identyfikacji i wyceny wartości rynkowej pojazdów)
ciężarówki średniotonażowe nie są popularne na rynku pierwotnym i sprzedają się głównie jako używane. – W ciągu ostatnich 2-3 lat można zaobserwować spadek popytu na 7,5-tonowe wersje – zauważa M. Kardas. – Wciąż najpopularniejsze pozostają raczej kilkunastotonowe. Pierwotnie 12-tonowe, co wynikało z braku myta w Niemczech i umożliwiało tani transport. Po wprowadzeniu myta zainteresowanie 12-tonówkami trochę spadło i ciężar przeniósł się w kierunku 15- i 18-tonowych wersji. Chodził o identyczne koszty, więc większa DMC jest bardziej opłacalna. Jeśli chodzi o wartości, to najtańsze są samochody 7,5-tonowe. 12-, 15- i 18-tonowe mają zbliżone notowania, chociaż zwiększony popyt na wersje cięższe może spowodować rozjazd wartości rynkowych. W tej kategorii ciężarówek można spotkać wszystkie możliwe nadwozia, chociaż dominują zabudowy kurtynowe, kontenerowe i chłodnie. Producenci oferują dużą paletę kabin, od typowo dziennych do długich i wysokich, typowo długodystansowych. Można więc skonfigurować je pod indywidualne potrzeby. Na razie nie są bardzo popularne w Polsce i przegrywają z zestawami naczepowymi. Może wprowadzenie alternatywnych napędów spowoduje wzrost popytu. Iveco już oferuje wersje na CNG. Sprawdziliśmy, jakie obserwacje związane z tym segmentem rynku mają przedstawiciele firm oferujących pojazdy nowe i używane.
Nabywcy wybierają większe
Spadek popytu na pojazdy 12-tonowe potwierdza Jacek Chodasewicz, dyrektor działu sprzedaży używanych pojazdy lekkich w Grupie DBK. – Rzeczywiście obserwujemy spadek sprzedaży pojazdów 12 ton DMC częściowo kosztem zwiększenia zainteresowania klientów pojazdami o DMC powyżej 15-18 ton DMC – stwierdza J. Chodasewicz. – Jednak widzimy też zainteresowanie klientów pojazdami o DMC 7 - tu mówimy o Daily, bo pojazd ma stosunkowo dużą ładowność i mniejsze spalanie - i 7,2 tony. Pojazdy o DMC 7-7,2 ton są lubiane przez klientów, bo dają możliwość dostarczenia towaru bezpośrednio do odbiorcy, nawet w dużych miastach o restrykcyjnych ograniczeniach norm emisji spalin oraz ograniczeniach masy całkowitej pojazdów mogących się poruszać w centrach dużych miast. Dodatkowo pojazdy o DMC mniejszej niż 12 ton mają większe możliwości w zakresie dostarczenia towaru w dowolne miejsce, nawet w wąskich uliczkach centrów miast. Jednak przedstawiciele firmy Pony Auto-Polska mają nieco inne spostrzeżenia. – Obecnie zauważamy o dziwo wzrost sprzedaży samochodów 7,5 t – mówi Grzegorz Szwej, właściciel firmy. – Przeważają w tym segmencie firmy, które dotychczas kupowały tylko samochody dostawcze do 3,5 t. W obliczu braku kierowców i zmiany przepisów zaczynają przechodzić coraz częściej właśnie na 7,5 t. W tej chwili dobrze dalej sprzedają się u nas 12-tonowe, ale widzimy duże nasilenie sprzedaży 16 i 18 t. Jacek Chodasewicz (Grupa DBK dodaje, że jeśli klient ma wybór, to wybiera raczej większe DMC. – To wynika z faktu, że przewiezie wtedy więcej towaru, a zatrudnia dalej jednego i tego samego kierowcę, ale przede wszystkim obserwujemy, że decyduje, w tym segmencie pojazdów używanych, dostępność samochodów, których nie ma za dużo na rynku – dodaje przedstawiciel Grupy DBK. – Od klientów wiemy, że różnice w cenach 12/16/18 t są stosunkowo Małe – dodaje szef Pony Auto-Polska. – Korzystniej wychodzi kupować cięższe podwozia.
Dystrybucyjne kupuje się na dłużej
– Segment ciężarówek dystrybucyjnych jest żywy, ale w ofercie pojawia się mało takich ciężarówek używanych – mówi Piotr Winiarski, dyrektor sprzedaży Iveco OK Trucks. – Podwozia o DMC 7,5-16 t mają zastosowanie w wielu dziedzinach transportu takich jak: dystrybucja, gospodarka komunalna, straż pożarna, energetyka, branża budowlana. To są z reguły wyspecjalizowane pojazdy z drogą zabudową. Pojazdy te wolniej się starzeją i takie auta nowe kupowane są na dłużej niż np. ciągniki siodłowe, często użytkowane są przez ponad pięć, a nawet i 10 lat. To wynika po części też z ich niedużych przebiegów. Dlatego mało takich pojazdów odkupujemy. Na placu można spotkać pojedyncze egzemplarze. Dla zainteresowanych ściągamy je z zagranicy, głównie z Niemiec, z placówek dilerskich Iveco - OK Trucks. Zazwyczaj są to samochody do czterech lat, w dobrym stanie technicznym, z rzetelną ich oceną, odkupione od klientów posiadających duże floty. Są to najczęściej ciężarówki 12- i 16- tonowe, na bazie Eurocargo. W Niemczech, skąd pochodzi teraz większość sprowadzanych przez OK Trucks ciężarówek dystrybucyjnych, panuje większa specjalizacja w przewozach niż w naszym kraju. Polscy nabywcy takich pojazdów często nawet przewożąc niewielkie ładunki wolą mieć samochód na wyrost, na wszelki wypadek, czyli bardziej uniwersalny. W Niemczech, po wprowadzeniu ulg w opłatach drogowych dla pojazdów napędzanych gazem coraz więcej przewoźników przestawia się na takie właśnie ciężarówki, w związku z tym od nich też można pozyskać tradycyjne diesle.
Kontenery, izotermy, kurtyny…
W DBK nabywcy głównie szukają zabudów typu izoterma, optymalnie z agregatem i windą, popytem cieszą się też kontenery oraz firanki (plandeki). W OK Trucks popularnymi zabudowami są kontenery z windą i firanki. Według Piotra Winiarskiego takich pojazdów potrzebują m.in. firmy kurierskie. Według naszego rozmówcy, ceny na takie pojazdy utrzymują się raczej na stabilnym poziomie. Niejednokrotnie są też w ofercie same podwozia z kabiną, ponieważ dotychczasowi użytkownicy demontują specjalistyczne zabudowy, na przykład chłodnie. W produkcji Pony Auto-Polska dominują zabudowy kurtynowe i kontenery. – Zaczyna się jednak pojawiać coraz więcej zamówień na zabudowy izotermiczne i chłodnicze – ujawnia Grzegorz Szwej. – W zakresie firan mamy sprawdzoną i przetestowaną aluminiową konstrukcję, która pozwala zaoszczędzić nawet ok. 500-800 kg. Stosujemy ją do pojazdów 12/16 a nawet 18 t. Co istotne, posiadamy do nich najnowszy Certfikat XL Bezpieczny ładunek EN 12642 CODE XL łącznie z badaniem wytrzymałości podłogi na przejazd wózkiem widłowym o nacisku na oś min. 4,5 t. Wyróżnia nas także multipunktowy system mocowania ładunku oparty na adapterach do pasów ładunkowych plus rozmieszczone co ok. 800 mm uchwyty wyciągane z obrzeża.
Od ręki i na zamówienie
W DBK używane pojazdy dystrybucyjne pozyskuje się głównie z rynku polskiego - są odkupywane od klientów, którzy zostawiają pojazdy w rozliczeniu za nowe. Pojazdy te mają udokumentowaną historię serwisową oraz przebieg. – Dostępne są u nas wszelkie formy finansowania, a więc leasing, kredyt, gotówka – informuje Jacek Chodasewicz. – Posiadamy jako dealer możliwość udzielenia naszej gwarancji w okresie trzech do sześciu miesięcy. Głównie sprzedajemy pojazdy z placu, które mamy w ofercie do odbioru „od ręki”. Klient oczekuje towaru, którego szuka i oczekuje, że odbierze go natychmiast, co sprowadza się do załatwienia finansowania i trwa praktycznie kilka dni od zamówienia do odebrania. Aktualnie posiadamy na placu pojazdy 10 ton DMC kontener plus winda oraz 18 ton DMC - zabudowy typu izoterma plus winda. W Grupie DBK prowadzą sprzedaż stacjonarną i online. – W ostatnim czasie obserwujemy coraz większe zainteresowanie tym drugim kanałem sprzedaży – ujawnia J. Chodasewicz. – W naszym sklepie internetowym, giełdzie (gielda. grupadbk.com), zauważamy coraz większy ruch użytkowników, którzy w ten sposób kupują pojazdy do swoich firm. Kupują w ten sposób pojazdy ciężkie, lekkie (nowe i używane), naczepy i także wspomniane pojazdy dystrybucyjne. W Pony Auto-Polska produkuje się nadwozia na konkretne zamówienie nabywcy. – Pojazd budowany jest ok. 5/6 dni, natomiast termin realizacji uzależniony jest od obecnego zapełnienia planu produkcyjnego – dodaje G. Szwej. – Najczęściej zabudowywane podwozia to Renault D12, Renault D16, Iveco Eurocargo, DAF LF i MAN TGL. Jeśli chodzi o wyposażenie, klienci często zamawiają system unoszonego dachu (Liftmastery) przy załadunku oraz w trakcie jazdy. W przypadku samochodów DAF oraz Renault praktycznie w 100 procentach montujemy naszą kabinę sypialną Glob, która umożliwia jazdę i spanie dwóch osób w dużym komforcie. Na kabinę montujemy często halogeny. Bardzo popularna stałą się składana pod nadwoziem winda typu Slider, która nie zasłania tyłu pojazdu w przypadku załadunku/ rozładunku z rękawa. Montujemy też czasem system wielopokładowy. W Pony wprowadzają właśnie nowy system dachów oraz nowe drzwi. Są to nowości od firmy BOZAMET. Dach ma ulepszony system przesuwu bocznych firan. W drzwiach zastosowano nowy system uszczelnień, a także lepsze zamki, co prowadzi do zwiększenia trwałości i łatwiejszego użytkowania. Nadwozia firanowe z firmy Pony Auto Polska wyposażane są w dach otwierany niezależnie od boków i boki suwane (firany) z napinaczami plandeki. Istnieje możliwość dobrania do podstawowej wersji FPR różnego rodzaju wyposażenia dodatkowego oraz przeprowadzenia wielu modyfikacji zarówno dla podwozia jak i nadwozia. Wyposażenie dodatkowe obejmuje m.in. drzwi tylne (panelowe lub aluminiowe), platformę załadowczą stanowiącą tylne zamknięcie z klapą domykającą unoszoną na sprężynach gazowych lub montowaną za tylnymi drzwiami, ewentualnie zamiast tylnej burty pod plandeką lub składana pod nadwoziem typu slider, a także system unoszenia dachu do załadunku. Wyposażenie dodatkowe do podwozia to m.in. kabina sypialna (kabina sypialna Glob, z podwyższanym dachem, wyposażona jest w opuszczane łóżko o szerokości 80 cm; dostępna jest dla DAF LF, Volvo FL, Renault Midlum/Gama D.) lub spoiler, ogrzewanie postojowe, zbiornik na wodę z pojemnikiem na mydło, skrzynia narzędziowa, osłony rowerowe, poduszki osi tylnej, kompresor do poduszek. Kontenery ALPO z firmy Pony Auto-Polska to wytrzymałe i lekkie nadwozia, które wykonywane są z najwyższej jakości materiałów. Firma proponuje następujące rodzaje kontenerów: KPS – lekki kontener z paneli typu sandwich, KPL – wytrzymały kontener z paneli typu plywood.