Wiadomości z rynku

czwartek
26 grudnia 2024

Mercedes-Benz Arocs z turbosprzęgłem z retarderem

Nowy wymiar manewrowania i ruszania z miejsca
20.06.2014 00:00:00
Gama modelowa nowego Mercedesa Arocsa wzbogaca się o kolejne wersje. Standardowa, w pełni zautomatyzowana przekładnia PowerShift 3 jest teraz dostępna z opcjonalnym turbosprzęgłem z retarderem.
Kompaktowy zespół konstrukcyjny stanowi połączenie hydrodynamicznego sprzęgła rozruchowego z lekkim, jednotarczowym sprzęgłem suchym i dodatkowo pełni funkcję retardera pierwotnego. W przeciwieństwie do sprzęgła hydrokinetycznego (WSK), sprzęgło rozruchowe całkowicie wykorzystuje moment obrotowy silnika i pozwala na nieograniczone w czasie manewrowanie w trybie hydraulicznym. Co więcej, turbosprzęgło z retarderem jest o około 80 kg lżejsze od porównywalnego sprzęgła hydrokinetycznego, co przekłada się na proporcjonalnie wyższą ładowność i mniejsze zużycie paliwa.
Dwa 6-cylindrowe silniki i 16-biegowa skrzyni PowerShift 3
Turbosprzęgło z retarderem współpracuje w Arocsie z odznaczającymi się wysokim momentem obrotowym (do 3000 Nm) 6-cylindrowymi jednostkami rzędowymi do ciężkich zastosowań z serii OM 471 i OM 473 oraz z 16-biegową wersją całkowicie zautomatyzowanej przekładni PowerShift 3. Większość egzemplarzy takiego Arocsa wywodzi się z rodziny Grounder. Arocs Grounder to specjalistyczna, terenowa ciężarówka, zbudowana na wzmocnionej ramie i zmodyfikowanym zawieszeniu z myślą o ekstremalnie ciężkich warunkach pracy.
Terenowa jazda 4-osiowym Arocsem
Oznaczenie modelu na drzwiach zdradza dopuszczalną masę całkowitą i moc pojazdu. Liczba "4145" oznacza, że 41-tonowy Arocs napędzany jest silnikiem o mocy 450 KM, współpracującym z nowym turbosprzęgłem z retarderem oraz w pełni zautomatyzowaną skrzynią PowerShift w 16-biegowej wersji G 280-16, która również czekała na pierwsze jazdy testowe.
Mała lampka ostrzegawcza informuje o działaniu turbosprzęgła z retarderem, przełącznikiem można uruchomić tryb manewrowy. Sterowanie nie różni się od tego w Arocsie z 12-biegową przekładnią PowerShift. Po przestawieniu przełącznika do przodu i zwolnieniu hamulca postojowego pojazd nie rusza. W końcu turbosprzęgło nie jest konwerterem momentu obrotowego, zresztą nieprzypadkowo - ciężarówka nie ma z tego powodu tendencji do pełzania. Niewielki nacisk na pedał gazu sprawia, że turbosprzęgło wypełnia się olejem, który natychmiast przekazuje moment obrotowy silnika do skrzyni biegów. Zapala się zielona lampka, a Arocs rusza do przodu. Ten w pełni hydrauliczny tryb rozruchowy nie trwa długo. Nawet na szóstym biegu, po pokonaniu zaledwie kilku metrów po płaskiej nawierzchni, osiąga się prędkość przełączenia, przy której sprzęgło cierne przejmuje pozbawiony strat transfer siły napędowej.
Przy uruchomionym trybie manewrowym, siła napędowa napiera przy ruszaniu mimo załączonego hamulca postojowego. Po jego zwolnieniu 41-tonowy Arocs natychmiast zaczyna posuwać się do przodu i tym razem wymaga użycia hamulca głównego. Skorzystają na tym wszyscy kierowcy, którzy przywykli do jazdy ciężarówką ze sprzęgłem hydrokinetycznym i chcą dalej używać funkcji pełzania działającej niejako "wbrew" hamulcom.
Ruszanie na wzniesieniu
Turbosprzęgło z retarderem ułatwia ruszanie na wzniesieniu nawet w najbardziej niekorzystnych warunkach. Przykładowo, przy nachyleniu 7 proc. wywrotka 8x4 odjeżdża w kierunku wierzchołka wzniesienia niemal z nonszalancją. Wcześniej skrzynia PowerShift 3, po odebraniu ostrzeżenia od programu "off-roadowego", wrzuca drugi bieg jako odpowiedni do ruszenia z miejsca. Z hamulca postojowego w ogóle się tu nie korzysta - w czasie krótkiego postoju na stromym wzgórzu znacznie lepiej sprawdza się hamulec główny, działający na wszystkie koła pojazdu. Gdy kierowca przesuwa nogę z pedału hamulca na pedał gazu, mała zielona lampka niemal natychmiast sygnalizuje, że turbosprzęgło z retarderem zaczyna wypełniać się olejem.
Powolne staczanie się
Bez obaw można pozwolić ciężkiemu Arocsowi stoczyć się ze wzgórza, precyzyjnie kontrolując sytuację. Można taki manewr wykonywać bez ograniczeń czasowych i bez obaw o uszkodzenie układów mechanicznych, hydrauliki czy przegrzania (wielu zawodowych kierowców wciąż ma w pamięci czasy, gdy taki zjazd prowadził do całkowitego uszkodzenia sprzęgła).
Dla mocarnego zespołu napędowego nie ma znaczenia, czy ma on zademonstrować swoją siłę podczas jazdy do przodu, czy do tyłu, a także podczas toczenia w kierunku przeciwnym do załączonego biegu.
Funkcja retardera z jego precyzyjną skutecznością jest szczególnie atrakcyjna z prostego powodu: w połączeniu ze wzmocnionym hamulcem silnikowym wkracza on do akcji przed skrzynią biegów. To właściwe podejście przy wytracaniu prędkości w terenie.
Klikając [ Zapisz ] zgadzasz się na przetwarzanie swoich danych osobowych zgodnie z naszą Polityką Prywatności. W każdej chwili możesz się wypisać klikając na link Wypisz znajdujący się na końcu każdej z otrzymanych wiadomości.